Nie potrafiłam wytrzymać tego tygodnia i po prostu pękłam. ;( Tłusty czwartek, spotkanie u Oliwii i ostatki. Jest mi strasznie głupio i czułam, że się zawiodłam. Jestem beznadziejna. :( Nie mam ochoty jutro stawać na wadze i dowiedzieć się, że wróciłam do starej wagi. Na dodatek jeszcze szkoła. :(
Jest niedobrze...
Boję się, że nie wygram z nadwagą...
Dobranoc...
Trzymaj się. Prędzej, czy później to uczucie musiało przyjść. Głęboki wdech i nie poddawaj się. ;)
OdpowiedzUsuńHej, musisz to sobie wybaczyć ! Jest tylko jeden taki dzień w roku. A teraz post, może to okazja na postanowienie ? :) Jestem z tobą, dasz radę! Wygrasz!
OdpowiedzUsuńNie poddawaj sie! Tak dobrze Ci szło, nie możesz teraz sie zrazić. Wiem że to trudne, ale nikt nie obiecywał, że życie będzie łatwe. :*
OdpowiedzUsuń