niedziela, 10 lutego 2013

Małe załamanie...

Mój kiepski humor się nie skończył. Wcześniej byłam na siebie zła, ale teraz jestem wściekła!!!
Nie potrafiłam wytrzymać tego tygodnia i po prostu pękłam. ;( Tłusty czwartek, spotkanie u Oliwii i ostatki. Jest mi strasznie głupio i czułam, że się zawiodłam. Jestem beznadziejna. :( Nie mam ochoty jutro stawać na wadze i dowiedzieć się, że wróciłam do starej wagi. Na dodatek jeszcze szkoła. :(
Jest niedobrze...


  Boję się, że nie wygram z nadwagą...

Dobranoc...

 

3 komentarze:

  1. Trzymaj się. Prędzej, czy później to uczucie musiało przyjść. Głęboki wdech i nie poddawaj się. ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Hej, musisz to sobie wybaczyć ! Jest tylko jeden taki dzień w roku. A teraz post, może to okazja na postanowienie ? :) Jestem z tobą, dasz radę! Wygrasz!

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie poddawaj sie! Tak dobrze Ci szło, nie możesz teraz sie zrazić. Wiem że to trudne, ale nikt nie obiecywał, że życie będzie łatwe. :*

    OdpowiedzUsuń